środa, 8 lutego 2017

Pomada do brwi Freedom

Ostatnio zauważyłam na promocji pomadę do brwi z marki Freedom Makeup. Jako że maluję brwi codziennie, stwierdziłam, że warto byłoby przetestować pomadę, czyli produkt do brwi znany i doceniany za swoją trwałość.


Dotychczas malowałam brwi pudrem do brwi. Pomada jednak ma zupełnie inną konsystencję. Wystarczy mało produktu, aby wyrysować całe brwi. Dzięki pomadzie do brwi możemy osiągnąć dwa efekty: delikatny, przy użyciu minimalnej ilości produktu, lub mocniejszy, czyli ten, który ja wolę. Pomadę najlepiej nakładać ukośnym pędzelkiem do brwi lub do eyelinera. Ja używam pędzla z Hakuro i bardzo dobrze się do tego sprawdza.


Wracając do pomady - zawiera się ona w małym, szklanym, okrągłym pojemniczku. Jest jej całkiem dużo, bo aż 2,5g. Ja moją kupiłam na przecenie za 18,99zł.
Ja mam pomadę w odcieniu Chocolate. Jest to raczej chłodny odcień dla brunetek. Kolory pomad, które oferuje marka są dość do siebie podobne, jednak stwierdziłam, że ten będzie najlepiej do mnie pasował. Co do trwałości pomady - jestem zachwycona. Pomada się nie ściera np przy zakładaniu ubrań, Jeżeli potrzemy mocniej palcem, to zejdzie, jednak i tak uważam, że trzyma się bardzo porządnie. U mnie najłatwiej ścierała się z miejsc, gdzie naturalnie nie mam włosków i muszę je dorysować. Tam, gdzie podkreśliłam naturalne brwi, pomada bardzo dobrze się trzymała. Bez problemu wytrzymała cały dzień,
Pomada ma mniej więcej taki odcień, jak ten widoczny w pojemniczku (pomada troszkę się utlenia, dlatego kolor w miejscu użycia jest ciemniejszy, niż wszędzie dookoła):


Tak owa pomada prezentuje się na swatch'ach na dłoni:

odcień Chocolate

Plusy pomady:

  • Naprawdę bardzo trwała
  • Bardzo rozmaita gama kolorów
  • Nie ściera się
Minusy pomady:

  • Nie jest wszędzie dostępna stacjonarnie
  • Przy mocniejszym tarciu może się zetrzeć



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz